10.06.2017 r. Kawalerski bez trzymanki.

Co zrobić by wieczór kawalerski był niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju? Wystarczy umówić się na wyjazd z takimi „wariatami” jak my. Sobota była właśnie takim dniem. Zorganizowaliśmy dla jednego z naszych kolegów kawalerskie ekstremalne popołudnie. Wszystko zaczęło się o godzinie piętnastej. Na samym początku zebrani mieli do rozegrania kilka konkurencji sprawnościowych które miały być swoistą rozgrzewką przed wjazdem w teren. Z drugiej strony chłopacy musieli powoli przyzwyczajać się do smaku błota w ustach i biegania w mokrych ciuchach. Na początek szybki wyścig...

Gotowi na kilka słów na gorąco z naszego dzisiejszego wypadu? Spotkaliśmy się zgodnie z tradycją o 9:00 pod Polo. Stamtąd udaliśmy się na nową miejscówkę. To teren udostępniony nam przez Śmigielską Wąskotorówkę. Pobawiliśmy się na górkach i pojechaliśmy dalej. Oczywiście nie asfaltem. Bo to byłoby zbyt nudne. Pojechaliśmy torami kolejki wprost do Nietążkowa. Zabawa na Abisynii polegała na tyczeniu nowych i przecieraniu starych ścieżek. Pomimo suszy było masę błota które dało się niektórym poważnie we znaki. Tam też pierwszy raz ze smakiem torfu zapoznał się starszy synek Bartka, który zainkasował szprycę spod koła prosto w buzię.

Śmigiel - Imieniny Wiatraków. Sobota była dla nas pracowitym dniem. Od rana braliśmy udział w Targach Organizacji Pozarządowych na leszczyńskim rynku, po południu przenieśliśmy się do Śmigla. Od godziny 15 śmigielskie wiatraki świętowały swoje imieniny. Po szybkim przebazowaniu spotkaliśmy się ze Śmigielską częścią grupy pod Polo skąd w eskorcie motocyklistów z grupy Wind Wolves udaliśmy się pod wiatraki. Już sam przejazd przez miasto był niezłym widowiskiem dla mieszkańców. Było głośno i dostojnie.

Już po raz kolejny wzięliśmy udział w Targach Organizacji Pozarządowych, które odbyły się na Leszczyńskim rynku a połączone zostały z Dniem Europy. W tym roku dopisała nam pogoda, która skłoniła ludzi do wyjścia z domu co we wspaniały sposób odbiło się na frekwencji wśród zwiedzających. Tym razem wystawiliśmy 5 samochodów należących do członków naszego Stowarzyszenia. Od tych najbardziej cywilnych jak Mitsubishi L200 Janusza po totalnie pomotany wóz Bartka. Odwiedzający nasze stanowisko mogli zobaczyć to auto w popisowej pozycji prezentującej niebagatelny wykrzyż i możliwości jakim dysponuje ta konstrukcja wyposażona w bardzo zmyślne i nowatorskie zawieszenie. Uwierzcie ten wykrzyż naprawdę zaskakiwał i robił wrażenie. I to nawet na nas...